kontur (2 kB)

Sudety
Krzeszów - Przełęcz Woliborska

1-4 maj 2015 r.

Główny Szlak Sudecki – etap 3

Krzeszów – Przełęcz Srebrna
1.05 – 4.05 -2015

Linia
Kierownik wycieczki: Marek Prostacki
Pogoda: ciepła wiosna
Linia

Kolejny etap Głównego Szlaku Sudeckiego już za nami. Tylko 30 osób zdecydowało się uczestniczyć w kolejnej majowej edycji GSS, by przy słonecznej aurze poznać nie tylko jego uroki ale i inne atrakcje regionu.

sujdety01 (61 kB)

Ośrodek Wypoczynkowy Rzeczka 41 położony u podnóża Przełęczy Sokola gościł naszych turystów oferując bardzo dobre wyżywienie.

1 maja – piątek

Udajemy się do Kamiennej Góry, by zwiedzić kamiennogórskie podziemia ,,Projekt Arado” ukryte w zboczu Góry Parkowej. Sztolnie wydrążone rękoma robotników przymusowych skrywały biura konstrukcyjne i fabryki produkujące konstrukcje lotnicze. Uczestniczymy także w widowisku rekonstrukcyjnym potyczki Rosjan z Niemcami na ulicach Kamiennej Góry.

sudety02 (24 kB)

Wyruszamy do Krzeszowa, by tam rozpocząć kolejne zmagania z GSS. Z kompleksu klasztornego udajemy się w stronę Wzgórz Krzeszowskich i po kilkunastu minutach krętymi ścieżkami docieramy do Kaplicy św. Anny. Rozległy widok na Krzeszów pozwala zapomnieć o pierwszej zadyszce.

sudety03 (33 kB)

Rozgrzani kierujemy się do wsi Grzędy, by po przejściu drogą asfaltową skręcić do lasu w masywie Lesistej Wielkiej. Ostrym podejściem osiągamy szczyt Lesistej Wielkiej (851) zaliczany do Diademu Polskich Gór. Tu mamy przymusowy dłuższy odpoczynek z powodu braku kontaktu z kilkoma uczestnikami, którzy zeszli zeszli na manowce ;-) ale z uśmiechami powrócili na właściwą ścieżkę i osiągnęli szczyt.

sudety04 (79 kB)

Jeszcze kilkanaście minut marszu, miejscami bardzo stromo w dół i meldujemy się po pierwsze potwierdzenie w naszych książeczkach w Gościńcu – Eden. Łyk złocistego napoju i maszerujemy do Sokołowska. Pierwszy odcinek zaliczony.

2 maja – sobota

Dziś mamy w ofercie dwie wycieczki - kontynuacja GSS a dla zdobywców Włóczykija Sudeckiego i tych co im zawsze mało dodatkowo – Stożek (841) Góry Kamienne. Z Unisławia Śląskiego żółtym szlakiem z doliny Ścinawki kierujemy się ku

sudety05 (42 kB)

charakterystycznej górze powulkanicznej o formie poosuwiskowej o stromych zboczach. Pierwsze osoby docierają po 30 min. na szczyt zwieńczony platformą widokową. Nieoczekiwanie na szczyt dociera wyprzedzając naszych piechurów trójka zakonników (tzn 1 zakonnik i 2 zakonnice) z Zakonu Kapucynów bez oznak zadyszki. Reprezentują Bractwo Wędrownicze Włóczykije im. Bł. Jerzego Frassaiego. Po wymianie potwierdzeń w naszych książeczkach pieczętujemy naszą znajomość wspólnym zdjęciem. W Sokołowsku jeszcze jedno potwierdzenie w sklepie spożywczym i gonimy tych co poszli za czerwonym szlakiem.

Co dopiero wspinaliśmy się na Stożek,a po raz kolejny przychodzi wspinać się ostrym podejściem na Bukowiec (886). Nie powiem – pot zrosił nam skronie. Ruszamy dalej płaskim grzbietem Bukowca, by później trawersując dotrzeć do schroniska – Andrzejówka.

sudety06 (37 kB)

Tłoku nie ma ( nie wszyscy się pewnie z tym zgodzą ale bywało tłoczniej) czasu też nie za wiele. Ci co mieli jeszcze siły poszli zdobywać Waligórę (936). Kiedy wszyscy zeszli wyruszamy dalej spoglądając do góry na parolotniarzy. Mijamy Turzynę (895) i tak maszerując docieramy do ruin kamiennego zamku Rogowiec z końca XIII wieku. Jest to najwyżej położony zamek w Polsce.

sudety07 (74 kB)

W Dolinie Rybnej mijamy Gospodę Sudecką, która okazuje się zamknięta. Jeszcze godzina marszu i jesteśmy pod spożywczakiem gdzie oczekuje na nas autobus przy ul. Noworudzkiej w Jedlinie Zdroju.

To nie koniec atrakcji na dziś. Jesteśmy zaproszeni do Kamiennej Góry na widowisko historyczno-edukacyjne Rajd Arado 2015. Blisko 200 rekonstruktorów z całej Polski uczestniczyło w widowisku batalistycznym rozgrywanym nad kamiennogórskim zalewem. https://czadrow.wordpress.com/2015/05/02/rajd-arado-2015-kamienna-gora/
Pełni emocji i spóźnieni na obiadokolację wracamy do Rzeczki.

3 maja niedziela

Kilkuosobowa grupa z miejscowości Podlesie udaje się w kierunku wieży przekaźnikowej, by ze szczytu na tle wzniesienia Klasztorzysko (631) zrobić sobie zdjęcie (wokoło przepiękne widoki - Ślęża, Wilka Sowa, Borowa, Chełmiec….). Przebijamy się na siagę przez łąkę do niebieskiego szlaku. Bardzo zauroczyło mnie to miejsce z rewelacyjnymi widokami. Jeszcze parę kroków i meldujemy się pod tabliczką na szczycie obok skałek. Pamiątkowe foto dokumentuje zdobycie kolejnego szczytu do Włóczykija Sudeckiego. Pozostali uczestnicy wykorzystali czas na zwiedzanie Zamku Grodno.

sudety08 (48 kB)

Przemieszczamy się do Jedliny kontynuować pokonywanie GSS. Przekraczamy potok Bystrzyca i dalej za czerwonymi znakami podążamy w kierunku Włodarza (811) znajdującego tuż obok Głównego Szlaku Sudeckiego. To kolejny szczyt zaliczany do Diademu Polskich Gór . Oblepiamy skałkę do grupowej fotografii.

sudety09 (58 kB)


Grupa się rwie na kilka członów i podąża na Wielką Sowę (1015). Który już raz moja stopa zalicza ten szczyt?.








Tutaj mamy dłuższy postój. Obowiązkowa wizyta na wieży widokowej i uzupełnienie pieczątek do wszelkich książeczek zdobywców. Wspólna fotografia uczestników i pozostaje jeszcze godzinka przejścia do Przełęczy Jugowskiej (801) gdzie zakończymy nasze zmagania na dziś.

sudety10 (25 kB)


4 maja – poniedziałek

Poszła fama, że schronisko Zygmuntówka zamknięte (remont?). Fakt klamka przez chwilę stawiała opór i nie chciała nas wpuścić do środka. Potem poszło jak burza, pieczęć wędrowała z rąk do rąk, sprzedaż przewodnika turystycznego GSS też była okazała. Remont jest i efekty są i widać zmiany na lepsze tylko tych kóz żal. Trasę pokonujemy we mgle aż do szczytu Kalenicy (964),na którym znajduje się metalowa wieża widokowa. To kolejny szczyt do Włóczykija Sudeckiego.



sudety11 (20 kB)


Widoków brak ale tempo mamy dobre. Czeka nas jeszcze ostre podejście na Popielak (860) i meldujemy się na Przełęczy Woliborskiej (711). Co robić z tak dobrze rozpoczętym dniem (jest dopiero południe). Za podszeptem jednej uczestniczki prowadzący wycieczkę Marek, decyduje o kontynuowaniu dalszego przemarszu do Twierdzy Srebrnogórskiej. Niektórzy przeszli samych siebie meldując się w twierdzy przed godz. 14. Był czas na oglądnięcie pobieżne twierdzy i odpoczynek w dawnym schronisku PTTK (obecnie pensjonat).

Pozostali uczestnicy mieli w planie zwiedzanie fortu Ostróg (627) ale niestety w tym dniu było zamknięte ale była alternatywa czyli podziemia Twierdzy Srebrnogórskiej.

Przed godziną 15 wyruszamy w 5 godzinną podróż do Krakowa podziwiając zza szyby autokaru malownicze żółte pola rzepaku.

W imieniu organizatorów serdecznie dziękuję za wspólną wędrówkę po GSS i już dziś zapraszam na kolejną wyprawę w przyszłym roku (może i na dwie). Dołożymy wszelkich starań aby urozmaicić atrakcjami jej przebieg.

Dariusz Opalski

Ps.
Baletki były i szpilki też ale lekarz nie wyraził zgody na tańce ;)

diadem (4 kB)korona-sudetow (5 kB) wloczykij (4 kB) Linia
Zamek Książ

Wyjazd na kolejny etap Głównego Szlaku Sudeckiego z Oddziałem PTTK i pobyt na ziemi Wałbrzyskiej umożliwił mi, zrealizowanie indywidualnych planów, które obejmowały oprócz wędrówki GSS, także zwiedzenie Palmiarni i Zamku Książ w Wałbrzychu. W wyprawie do Wałbrzycha towarzyszyła mi wytrwała uczestniczka wycieczek organizowanych przez n/Oddział PTTK – koleżanka Dobra i Miła. Sam dojazd „na własną rękę” autostopem z Jedlinki do Wałbrzycha był dla nas przygodą i spotkaniem z mieszkańcami tych ciekawych terenów. Dodatkową atrakcją wyprawy był, odbywający się właśnie w majowe święta, XXVII Festiwal Kwiatów i Sztuki, za, którego przyczyną wnętrze i otoczenie zamku w Książu wprost tonęło w kolorowych kompozycjach kwiatowych. Wizyta w zabytkowej Palmiarni na obrzeżach Wałbrzycha była tylko preludium do symfonii barw i zapachów prawdziwej uczty kwiatowej czekającej na nas na Zamku w Książu. Pachnące, świeże kwiaty: były na tarasach i straganach przed zamkiem, zdobiły samochody i bryczki, stanowiły dekorację każdej komnaty. Pokazano m.in. najpiękniejsze drzewka bonsai, a ich twórcy (nie tylko po polsku) opowiadali o technice powstawania miniaturowych, ponad stuletnich roślin. Aby nie opaść z sił w trakcie zwiedzania, można było delektować się smakiem regionalnych smakołyków, skosztować nalewek oraz lokalnego wybornego piwa i wina, zakupić wybrane okazy roślin. Wieczorem pełne wrażeń, trzema środkami lokomocji dojechałyśmy do Kamiennej Góry na kolejne atrakcje tym razem militarne, stamtąd już naszym autokarem razem z cała grupą, wróciłyśmy na nocleg w Rzeczkach. Następnego dnia wyruszyłam, aby poznać wojenną historię Walimia - miejsca, Wystawaw pobliżu, którego mieszkaliśmy 4 dni. Codziennie przejeżdżając przez Walim, widzieliśmy z okien autokaru ruiny szpitala, w którym umierali na tyfus robotnicy przymusowi i jeńcy wojenni pracujący w sztolniach drążonych w okolicznych wzgórzach, lecz dopiero wizyta na cmentarzu i widok olbrzymiej kwatery zbiorowych mogił, dała wyobrażenie o tragedii ludzi, którzy zginęli w tym miejscu w latach 1943-45. Inscenizacja w sztolniach Walimskich pokazała namiastkę ich katorżniczej pracy. Przewodnik ciekawie opowiedział, jakie tajemnice sztolni udało się wyjawić dotychczas, co znaleziono wewnątrz. Fragmenty pamiętników robotników pisane na workach po cemencie, tablice z opisami i szkicami sztolni z projektu RIESE, które znajdowały się w tym obiekcie, w połączeniu z efektami wizualnymi i dźwiękowymi pod ziemią, pozwoliły wirtualnie na chwilę przenieść się w ostatnie lata II wojny światowej.

Jadwiga Kwiecień


Sudety Środkowe były w maju w planie,
Główny Szlak Sudecki to nasze wyzwanie.
Pogoda wspaniała, więc przez Góry Sowie,
Wędrówka na nogach to jest samo zdrowie.

Od Krzeszowa aż do Srebrnej Góry,
W trasie, nikt z nas nie był ponury.
Moc atrakcji wszelkich nas nie omijała,
Bitwy zbrojne i podziemia grupa oglądała.

Ochotnicy nawet do Książa pognali, Zamek-
Niedoszłą siedzibę Hitlera- w kwiatach oglądali.
Wieczorem refleksja taka ku nam przybyła,
W toastowej gali prawdę wyłoniła:

NIE WAŻNE ODZNAKI,
NIE WAŻNE MEDALE
NIECH PRZYJAŹŃ TURYSTYCZNA
ROZKWITA NAM STALE!

J.K

- - - PROGRAM - - -

Wyjazd w dniu 1.05.2015 roku
Przejazd Kraków – Kamienna Góra
Zwiedzanie podziemi Kamiennej Góry (Projekt „Arado”).

Trasa piesza:

Dzień drugi - 2.05.2015

Trasa piesza:

Dzień trzeci - 3.05.2015

Trasa piesza:

Możliwa trasa piesza na Klasztorzysko (1 godz. 20 min) lub przejazd do Zagórza Śląskiego i zwiedzanie Zamku Grodno (wstęp 10 zł – nie wliczony w koszt wycieczki).
Niespodzianka

Dzień czwarty - 4.05.2015

Trasa piesza:

Relacja fotograficzna - Jadwiga Kwiecień
Relacja fotograficzna - Renata Martemianow
Relacja fotograficzna - Agata Karwowska
Relacja fotograficzna - Ala Obrzut
Relacja fotograficzna - Ela Czader
Powrót

copyright