kontur (2 kB)

"Spotkania..."

Linia

Dolina Będkowska
21 września 2011 roku

Linia Dolina Będkowska
Linia

Dolina Będkowska

Dolina Będkowska, zwana też Doliną Będkowicką lub Będkówki o długości 7 km, została uformowana w górnojurajskich wapieniach. Należy do największych Dolinek Podkrakowskich i uchodzi za najciekawszą po Dolinie Prądnika.

Z lotu ptaka

Tylko tu znajdują się stanowiska skalnicy gronkowej - reliktowego gatunku arktyczno-alpejskiego rosnącego na skałach.

Skalnica gronkowa

W dolnym odcinku doliny wyrasta góra Żarnowa o ciekawych formach skalnych w partiach szczytowych i stromych, po części piarżystych stożkach. Zbocza doliny porastają głównie grądy i bory mieszane. Dno doliny pokrywają rozległe łąki.

W Dolinie Będkowskiej znajduje się jedna z największych jaskiń na Wyżynie Krakowsko-Częstochowskiej, Jaskinia Nietoperzowa. Wejście do groty znajduje się na wysokości 447 m n.p.m., komory i korytarze ciągną się na łączną długość 306 m. W jaskini zachowały się stalaktytowe nacieki. Znaleziska archeologiczne dały nazwę odrębnej "kulturze jerzmanowickiej", istniejącej około 38 tysięcy lat temu.

Jaskinia Nietoperzowa

W Jaskinie Nietoperzowej w 1998 roku robione były zdjęcia do kilku scen w filmie "Ogniem i mieczem", dokumentują to fotosy wiszące na ścianach przyjaskiniowej kawiarni. W środkowej części doliny znajduje się krasowe wywierzysko i największy w obrębie Dolinek Podkrakowskich wodospad tzw. szum, spływający po 5-metrowym progu.

Dolina Będkowska

21 września 2011 roku nad doliną wisiały ciemne chmury a nad łąką snuła się leniwie mgła. Czyżby zanosiło się na deszcz? I nagle & nad białą skałą Sokolicy rozbłysło słońce. Mgła, ciemne chmury zniknęły jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki a błękitne niebo i ciepłe promienie słońca królowały przez cały dzień nad dolinką.

Sokolica

I właśnie w takiej scenerii odbywały się XIII "Spotkania& Piknik Artystyczny", w których uczestniczyło 106 osób. Brały w nich udział osoby z Warsztatów Terapii Zajęciowej Duszpasterskiego Stowarzyszenia Osób z Upośledzeniem Umysłowym z os. Centrum C w Krakowie, uczniowie Zespołu Szkół Specjalnych nr 6 w Krakowie oraz podopieczni z Domu Pomocy Społecznej na ul. Łanowej w Krakowie. Gościliśmy w "Brandysówce" u Pani Wandy Brandys - szalenie miłej osoby, która udostępniła nam swoje schronisko na czas naszego pobytu w Dolinie Będkowskiej.

Schronisko Brandysowka

Po wypakowaniu ekwipunku zajęliśmy miejsce pod wiatami. Część osób udała się na spacer do wodospadu, znajdującego się w niewielkiej odległości od naszego pikniku.

Reszta grupy szykowała ognisko i ruszt by można było upiec przywiezione kiełbaski.

Grill

Na pikniku przeprowadzono trzy konkursy:

Tematem konkursu plastycznego były jurajskie krajobrazy. Rysunki wykonane przez uczestników były naprawdę ładne i widać było, że włożono w ich wykonanie dużo staranności. W przyszłym roku chcemy zrobić wystawę tych prac. Zasługują na to. Przyznano trzy nagrody ale ocena była trudna, ponieważ prawie wszystkie prace nadawały się do wyróżnienia.

Konkurs rysunkowy

Drugim konkursem był rzut kółkami gumowymi na paliki, tzw. ringo. Nie każdemu udawało się trafić ale przecież nie chodziło o celny rzut, tylko o chęć udziału w tej konkurencji. Na zdjęciach widać z jakim skupieniem zawodnicy wykonywali rzuty.

Rzut kółkami gumowymi na paliki
Rzut kółkami gumowymi na paliki

Pomagał im w tym niesamowity doping kolegów i wychowawców.

Rzut kółkami

W tym konkursie również przyznano trzy nagrody. Największym powodzeniem cieszył się konkurs, który przyniósł wszystkim dużo radości - konkurs tańca. Tańczyli wszyscy! Podopieczni, opiekunowie i organizatorzy "Spotkań&".

Konkurs tańca

Zabawa była "pyszna". Wychowawca Piotr Kędzior dbał by muzyka grała bez przerwy. A zaczęliśmy & polonezem!

Konkurs tańca

Później była muzyka rockowa, turystyczna i była też piosenka biesiadna. Na nagrody zasłużyli wszyscy. Wybór zwycięzców nastręczył nam organizatorom dużo problemów, gdyż nie mieliśmy tylu nagród by obdzielić nimi wszystkich wyśmienitych tancerzy. Zabawa była wspaniała i żal było kończyć nasz Piknik i wyjeżdżać do Krakowa.

Jeszcze pamiątkowe zdjęcie, na pożegnanie po batoniku na osłodę i wsiadamy do autobusów.
Dziękujemy serdecznie pani Wandzie Brandys za miłą gościnę.
Dziękujemy firmie transportowej LiderBus, panu Maciejowi Szopie.
A w szczególności i przede wszystkim naszemu sponsorowi, Panu Dyrektorowi Jerzemu Martowskiemu z Zakładów Kablowych w Trzyciążu.
Dziękujemy bardzo Panie Dyrektorze!


Do zobaczenia na następnych "Spotkaniach"

Helena Grzywacz

Relacja fotograficzna - Helena Grzywacz i Stanisław Adach
Linia
kontur (2 kB)
copyright