kontur (2 kB)

WIELKA RACZA

25 - 26 lutego 2006 r.

Linia Rajcza

Wycieczkę zorganizował i poprowadził Kol: Stefan Jurkowski

Nocleg w PTSM - Rajcza Nickulina.

Trasy:

Sobota Rycerka Górna (Kolonia) (żółty) - Wielka Racza (1236 m) - L'aliky (Słowacja) - Marguśka (Słowacja) - powrót tym samym szlakiem.

Niedziela
Zwardoń (czerwony) - Schronisko PTTK (czarny/czerwony) - Rachowiec (954 m) (czerwony) - Sól.


BAL KARNAWAŁOWY Rajcza 25 luty 2006

Ja jestem królewna Śnieżka, która z krasnalami mieszka.
W bajce dla dużych i dzieci, tam gdzie rzadko słonko świeci.
Aura skóry mi nie pieści, więc wyglądam na czterdzieści.
Choć liczę połowę z tego od roku dwutysięcznego.
Sylwetkę nam strasznie chudą, a to dzięki krasnoludom.
Jest ich dużo jak psów w psiarni, buszują mi po spiżarni.
Palcem wskazywać nie trzeba, który zjada dużo chleba.
Ciastek lodów i kiełbasek, robi się za krótki pasek,
Aby ścisnąć nadmiar tuszy, by się w głowie mózg poruszył.
Zanim oddam się zabawie, krasnoludki Wam przedstawię.
Szef krasnali "Wielki Gburek", taki zgrabny jak ogórek.
Ma sto w klatce, w biodrach, w talii, równy chłop i tym się chwali.
Samotnik od urodzenia, zawsze stronił od jedzenia.
Mówi, że go żarcie brzydzi, chyba je gdy nikt nie widzi.
Z płynów pija dużo wody, zwłaszcza latem dla ochłody.
Ani wódki, ani piwa, więc rozumu nie ubywa.
Drugi bliźniak lecz nie z kaczek, to mały "Jaś Ponuraczek".
Nigdy się nie śmieje szczerze, i wszystko na serio bierze.
Bardzo brzydkie ma nawyki, fałszuje kartę metryki.
Odejmuje sobie latek, wie o tym świat i półświatek.
Ja mam wiadomości takie, że ma sto dwadzieścia z hakiem.
Niedużo jak na krasnala, więc korzonek nie nawala.
Czupryna bujna nie siwa, pod czapeczką ją ukrywa.
Włosów prawie sto czterdzieści, ledwo się pod czapką mieści.
Znany jest ze zdrowej diety, woli marchew niż kotlety.
Ni kiełbasy ni golonek, tylko pietruszki korzonek,
Selery, rzepa, buraki, to ulubione przysmaki.
Z dala mija z piwem budki, ma ogromny wstręt do wódki.
Z Gburkiem mają wspólne cechy, nie rozumiem skąd te śmiechy ?
Jakby jabłko przepołowił, chyba są jednojajowi.
Linia

Krystyna Kxxxxxxx:

Wesoły autobus szczęśliwie dojechał do Rycerki Górnej. Wyruszyliśmy żółtym szlakiem na Wielką Raczę (1236 m). Orły - sokoły zdobyły szczyt już po 90 minutach. W schronisku bucha żar od kominka a uczestnicy wycieczki z PTT Tarnobrzeg i Sandomierz reklamują żurek z grzybami. Atmosfera robi się gorąca, studzi ja tylko zimne piwo. Jeszcze podziwianie ośnieżonej okolicy z platformy widokowej - widoczność przy słoneczku 360 stopni. Czeka nas dojazd do Schroniska Młodzieżowego w Rajczy, 3 kilometry jazdy tyłem. Kąpiel, makijaż i przygotowanie karnawałowych kreacji. Pierwsza na balu przybywa Królewna Śnieżka ze zgrają hałaśliwych, barwnych krasnoludków. Pojawia się Królowa Nocy, Wiosna, Dzwoneczek, powabna Cyganka, MM Miss-ka 19,99 zł, Jagienka, Gawrosz, Klaun Stefan i Klaunica Renata. Trwa sesja zdjęciowa, strzelają flesze. Potem rozpoczyna się szampańska zabawa. śałujcie, że Was nie było - pełny odlot.

Zabawa karnawałowa

Elżbieta Siniewicz:

Żółty szlak z Rycerki Kolonii na Wielką Raczę nawet w zimie można polecić każdemu turyście, ponieważ jest doskonale utwardzony przez skutery śnieżne jeżdżące do schroniska. Po osiągnięciu szczytu i obejrzeniu panoramek warto przejść na słowacką stronę, ok. 20 minut ratrakowaną nartostradą, pamiętając jednak o konieczności posiadania dokumentu tożsamości. Tam, na rozległych zboczach Wielkiej Raczy, nasi sąsiedzi wybudowali wyciągi ośrodka Snow Paradise, w którego skład wchodzą 3 miejscowości: Dedowka, Marguszka i Laliki. Uwagę przykuwa wyciąg z sześcioosobową kanapą w połączeniu z gondolą.

Linia Powrót
copyright