kontur (2 kB)

POMORZE ZACHODNIE 2007

15 - 26.08.2007

Linia
Wyprawę zorganizował i przygotował Organizator Turystyki Koła PTTK PPU ZA Hutniczego Oddziału PTTK - Boguś BOROWIECKI, natomiast poprowadził kol: Robert SZYNAL O T.
Czeplinek Linia

Robert Szynal:

Refleksje po powrocie z wyprawy na Pomorze Zachodnie. Okropne zaśmiecenie pięknego miasta - Stargardu Szczecińskiego przez powojenne budownictwo. W obrębie starych murów, zachowanych w dobrym stanie, powstało blokowisko. Koszmaru dopełnia blaszany market przysłaniający widok na piękną bryłę kościoła. Wyłania się tylko grzbiet dachu i najwyższa na Pomorzu wieża - 99 m.
Fantastyczne położenie miasta Borne Sulinowo. W środku lasów, między jeziorami, obok największego wrzosowiska. Widać, że to miasto wkrótce będzie prawdziwym zwycięzcą zmagań niemiecko-rosyjskich. Niemcy wybudowali garnizon, Rosjanie przejęli i zdewastowali, Polacy odnawiają i budują. Borne Sulinow ma przyszłość.
Oznakowanie starówki w Szczecinie czerwoną przerywaną linią, prowadzącą do wszystkich godnych uwagi obiektów. Obiekty opisane numerami na chodniku, te same numery na darmowej mapce z opisami i szkicami, dostępnej w informacji turystycznej. Nie sposób się zgubić i pominąć coś ważnego. Fantastycznie rozwinięta sieć ścieżek rowerowych w Świnoujściu i po drugiej stronie granicy. Niezakłócony żadnym płotem dostęp do morza w Ahlbecku. Kilometry promenady nad samym morzem. Morze, plaża, promenada i dopiero za nią budownictwo - pensjonaty, hotele. I tak ciągnie się wzdłuż całej niemieckiej części wyspy Uznam.
Niesamowita cisza w trakcie wyprawy kajakowej po kanałach dolnej Odry. W sąsiedztwie wielkiej elektrowni, granicy i ruchliwej drogi, miejsce tak ciche i urokliwe, że prawie nierealne.

Z pewnością zapamiętam też świetnego organistę w kaplicy w Rowach. Doskonały śpiew i opanowanie instrumentu. I niezapomniane odkopywanie naszego autobusu z piasku w Rowach. Zmagania kierowcy Grzegorza Gospodarczyka, przy pomocy naszych kolegów, trwające około 6 godzin były większą atrakcją dla letników w Rowach, niż festyn i dyskoteka na pożegnanie sezonu.

Linia

Grażyna Braszyńska:

Witam Was wszystkich serdecznie, po bardzo udanej wędrówce wzdłuż Pomorza Zachodniego. Z emocjami jestem tam nadal. Dla mnie to duża frajda, bo po raz pierwszy zwiedzałam ten region. W głowie miasta, miasteczka i moc starych zabytków. Ale największe dzięki za Orli Las, Bagicz - ze starym dębem, Krzywy Las, Ogrody dendrologiczne no i oczywiście kajaczki na Międzybodrzu (Tytus całusek). Świetna też pajda chleba w ruinach Zamku Drahim. Nie obeszło się też bez porównań - Was z moim kołem - wypada na Waszą korzyść. Tak trzymać! Lubię Was "nie przenoszę stolicy do Krakowa". Życzę udanych wędrówek no i do zobaczenia na szlaku, - bo "Hawaj jest piękny".

Pomorze Linia

Tytus powiedział:

Wycieczka perfekcyjnie przygotowana i prowadzona, wszystko było, zachody słońca, pływanie w jeziorach i w morzu, historia Pomorza, odpoczynek, intensywne spędzenie urlopów, a pogoda dopisała w 100 %.

Linia Powrót
copyright