kontur (2 kB)

JURA KRAKOWSKO - CZĘSTOCHOWSKA
27 września 2008 rok

Linia

W dniu 27 września 2008 roku wycieczkę na JURĘ KRAKOWSKO - CZĘSTOCHOWSKĄ przygotował i poprowadził: Przodownik Turystyki Górskiej Jan Nalepka

"Barwy jurajskiej jesieni"

Trasy wycieczki:

Jurek Kierod:

Tym razem wybraliśmy się na Jurę Krakowsko-Częstochowską, miejsce, które wielu z nas zna jak własną kieszeń. Trasę zaczęliśmy od Kromołowa- miejsca, w którym bierze początek rzeka Warta. Tam napotkaliśmy panią, która opowiedziała nam historię skąd się wzięła nazwa tej rzeki. Następnie przez Skarżyce doszliśmy do Morska, aby obejrzeć zamek Bąkowiec. Do środka nie dało się wejść, więc mury obronne można było podziwiać tylko z zewnątrz. Po krótkim odpoczynku szlak zmieniliśmy na czerwony i nim doszliśmy do Okiennika Wielkiego. Niektórzy po drodze zatrzymywali się w lesie, aby szukać grzybów. W drodze do Podzamcza minęliśmy zrekonstruowane grodzisko drewniane na Górze Birów. Pilica była ostatnim punktem naszej wycieczki. Najbardziej zachwycił mnie pałac Padniewskich z tajemniczym parkiem, w którym rosły bardzo stare drzewa.

Małgosia i Janek Nalepka:

To był piękny wrześniowy dzień, pogoda jak marzenie. Jeszcze ciepłe, ale już jesienne słońce podświetlało białe jurajskie ostańce, zielone sosnowe lasy i rudziejące coraz bardziej buki rosnące na wapiennych stokach. Las odkrył przed nami jesienne dary. Były wspaniałe pejzaże, trochę grzybów i owoców tarniny. Podczas tej beztroskiej wędrówki jurajskimi szlakami spotykaliśmy zagubione wśród lasów potężne skały i ruiny średniowiecznych zamków. Widzieliśmy również drewniane zamczysko, które jest współczesną próbą rekonstrukcji Orlego Gniazda. Efektowne ruiny zamku Ogrodzieniec i fantazyjne skały na Górze Janowskiego widziane z perspektywy wywarły na nas wrażenie. Większość z nas była w tym pięknym miejscu po raz wtóry, ale tego dnia gra światła i cieni jesiennego słońca pozwoliła zobaczyć tą wspaniałą warownię w wyjątkowo barwnej scenerii.

Linia
Relacja fotograficzna
Linia Powrót
copyright