kontur (2 kB)

Białka - Jurgów - narty - termy
16.03.2013

Linia
Kierownik wycieczki: Pustułka Janusz
Linia Białka

Zima w Białce

Sobota 16 marca godz. 6.45 wyjeżdżamy z parkingu przed byłym kinem Światowid na ostatni w sezonie wyjazd narciarski. Zgodnie z zapewnieniem organizatora, potwierdzonym przez prognozy „meteo”, ranek w Krakowie przywitał nas bezchmurnym niebem wprowadzając tym samym radosny nastrój wśród wszystkich uczestników. Podczas jazdy uczestnicy poinformowani zostają o przepisach BHP obowiązujących w autobusie, na stokach narciarskich i basenach termalnych, przedstawiony zostaje program wycieczki i na osłodę otrzymują po cukiereczku. Ustalone zostają opcje karnetowe, po czym zebrane są pieniądze na ich zakup.

Las

Przed Nowym Targiem robimy krótki postój na stacji benzynowej na siusiu i rozprostowanie kości. Ku naszemu zaskoczeniu im bliżej Podhala to pogoda staje się gorsza, zachmurzenie pełne i opady śniegu co w przeciwieństwie do poranka w Krakowie nie wróżyło najlepiej. Śnieżna zadymka towarzyszyła nam aż do Białki. Dla odwrócenia uwagi od panujących warunków na zewnątrz autobusu, Marek i Dorotka Szalowie zaprosili wszystkich uczestników do Nowohuckiego Centrum Kultury na Festiwal Turystyczny „Nawigator”, na którym jako finaliści ogólnopolskiego konkursu globtroterów będą prezentować swoje wspomnienia z pokonania Głównego Szlaku Beskidzkiego.
Docieramy na parking stacji narciarskiej „Kotelnica”. O dziwo parking pusty, poza kilkoma autobusami, a pogoda jakby się poprawiała. Kupujemy karnety 6 godzinne, pobieramy sprzęt narciarski z autobusu i uczestnicy którzy zostają w Białce rozpoczynają białe szaleństwo na stokach Kotelnicy.

Białka
Na stokach Kotelnicy

Trzy osoby udają się na baseny termalne na Bani, natomiast 6 osób jedzie autobusem do Jurgowa do stacji narciarskiej „Hawrań”.

Warunki narciarskie wspaniałe, świeży naturalny śnieg, ludzi umiarkowanie dużo - do wytrzymania, a co najważniejsze z każdą godziną pogoda się poprawia. Koło południa już tylko gdzie niegdzie chmurki, słoneczko pełne, prawie bezwietrznie, jednym słowem „supcio”. W połowie jazdy robimy przerwę na posiłek, małe grzane piweczko, obejrzenie panoramy Tatr, które w pełni ukazały nam swe oblicze.

Pod Tatrami
Pod Tatrami

Wykonujemy pamiątkowe zdjęcia i dalej szybciutko na stoki kontynuować narciarskie szusy. Przed szesnastą kończymy jazdę i oddajemy karnety. Na parking pod Kotelnicą dociera autobus z grupką narciarzy z Jurgowa, pakujemy sprzęt i jeszcze tylko ostatnie spojrzenie na prześliczne Tatry i o siedemnastej opuszczamy Białkę.

…spojrzenie na prześliczne Tatry…
…spojrzenie na prześliczne Tatry…

W drodze powrotnej kierownik wycieczki dokonuje podsumowania sezonu narciarskiego wyróżniając najbardziej aktywnych i robiących największe postępy narciarzy: Paulinkę i Karolinkę Piwowarczyk, Elusię Szala - najmłodsze uczestniczki, Kasię Wiater wielce obiecującą juniorkę oraz Panią Jasię Chwastek wspaniałą seniorkę jako wzór do naśladowania. Ponadto wręczona została Eli Szali, ”wychodzoną” przez nią w sezonie 2012, Dziecięcą Odznakę Turystyki PTTK. Pozostali uczestnicy w nagrodę za dzielne pokonywanie tras narciarskich otrzymali symbolicznego cukiereczka.

Szybko, bez korków na trasie, z krótką przerwą po drodze około dziewiętnastej dotarliśmy na parking pod „Światowidem”. Mając jeszcze w pamięci piękny słoneczny dzień w pełnej zimowej scenerii z panoramą Tatr w tle zakończyliśmy sezon narciarski z Kołem PTTK Zakładu Stalownia obiecując sobie wspólne spotkania na nartach już niedługo- w przyszłym zimowym sezonie.

Janusz "NUNUŚ" Pustułka

Linia
Relacja fotograficzna - Janusz Pustułka
Relacja fotograficzna - Jacek Wiechecki
Relacja fotograficzna - Dorota i Marek Szala
Linia

copyright